wtorek, 15 lipca 2014

Wakacje #8 - Lance Preston...

Hej opowiem dziś o wczorajszym dniu . A więc............ Wczoraj  mój tata pojechał o 18:00 do domu ja z Agatą oglądałam Horror Grave Encounters    Gdzie był też Lance Preston. Po paru minutach nie chciało nam się tego oglądać...Więc włączyliśmy najpierw Never Say Never...Potem powiedziałam że możemy obejrzeć Believe bo ja nie oglądałam ;) Trochę łzy mi poleciały na scenie z Avalanną ;/ Ale film bardzo fajny i czekam na Lektor haha :D Jadłyśmy żelki i czekoladę ;) Pojechałam z Agatą ją odwieźć  W aucie było śmiesznie hahaha :D Cytuję Agatę: "Pamiętaj jeśli coś stuka w kaloryfer to jest diabeł! Albo Lance Preston!" ♥ Najmądrzejsze słowa haah :D Potem poszłam z wujkiem kupić tosta i wróciliśmy do domu... No i to chyba na tyle ;) Więc do następnego postu :)

Brak komentarzy:

Powered By Blogger